Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 12 grudnia 2014 r. w sprawie o sygnaturze akt SDI 43/14 utrzymał w mocy wyrok Wyższego Sądu Dyscyplinarnego, w którym w stosunku do lekarza Marcina K. wymierzona została kara upomnienia za nieskierowanie noworodka na badania specjalistyczne, a także za niezatrzymanie go w szpitalu, co skutkowało powikłaniami.
W marcu 2009 r. na izbę przyjęć w Kamiennej Górze przywiezione zostało 6-tygodniowe niemowlę z temperaturą 38,5oC. Po obejrzeniu dziecka lekarz nie zlecił badań specjalistycznych, ani nie umieścił go w szpitalu. W konsekwencji, następnego dnia dziecko zachorowało na zapalenie płuc.
Przed lekarskim sądem dyscyplinarnym lekarz został obwiniony o opóźnienie leczenia farmakologicznego. Sąd stwierdził naruszenie art. 53 ustawy o izbach lekarskich, zgodnie z którym członkowie izb lekarskich podlegają odpowiedzialności zawodowej za naruszenie zasad etyki lekarskiej oraz przepisów związanych z wykonywaniem zawodu lekarza, zwanym dalej "przewinieniem zawodowym". W stosunku do Marcina K. orzeczono karę nagany. Sąd II instancji, po odwołaniu wniesionym przez lekarza od orzeczenia I instancji, złagodził karę poprzez wymierzenie upomnienia. Nie było to jednak wystarczające dla lekarza i złożył poprzez swego pełnomocnika kasację do Sądu Najwyższego.
Zdaniem SN postępowanie lekarza było nieprawidłowe, podjął on bowiem niewłaściwą decyzję. Zastrzeżenia wzbudziła także sama procedura przed sądami lekarskimi ponieważ nie powołały one konkurencyjnej opinii biegłego, w sytuacji gdy ekspertyza pediatry była niejasna i nie wskazywała jednoznacznie na winę Marcina K. Tym samym, Sąd Najwyższy utrzymał karę upomnienia.